piątek, 14 września 2012

Heather Graham "Krwawe żniwa"

zródło:empik.com
 
              Autor : Heather Graham
              Tytuł : "Krwawe żniwa"
  Dziedzictwo braci Flynn,Trylogia część II
     Tytuł oryginału :"Deadly Harvest "
     Wydawnictwo : Harlequin - Mira
     New York Times Bestsellers Autor
                     Paranormal
                    Warszawa 2009  

 
    Z okładki :
     " Na polu w pobliżu miasteczka Salem zostają odnalezione zwłoki młodej kobiety w przebraniu stracha na wróble.Wśród okolicznych mieszkańców narasta panika,bo tutaj każdy zna legendę o złowieszczym Żniwiarzu.Echa tej sprawy docierają do policjanta Jeremy'ego Flynna ,który przyjechał do Salem w poszukiwaniu żony przyjaciela.Jeremy wyśmiewa małomiasteczkową mentalność ,szydzi z wiary w zabobony ,ale tylko do czasu ,gdy do jego śledztwa niespodziewanie wtrąca się miejscowa specjalistka od okultyzmu Rowenna Cavanaugh ..." 

  
    Przepisałam tekst z okładki choć nie do końca oddaje on to o czym jest powieść. Jaby ktoś recenzował coś o czymś słyszał ale niekoniecznie czytał. Niech będzie,mnie zachęciło do przeczytania myślę że Was również.
    W ogóle jeśli gdzieś pada nazwa Salem to jest już dla mnie sporą zachętą,do tego dodać legendy ,bibliotekę i stare książki ( epizodyczne co prawda ale zawsze)  no to już jest coś czego nie przepuszczę.Bardzo dobrze się stało że szukałam czegoś w celu nadrobienia wyzwania lipcowej Trójki e - pik,inaczej kto wie czy bym po tę powieść sięgnęła zapewne tak, jak wspomniałam wystarczy Salem ,które jest już sporą obietnicą. Oczywiście ważne jest co i w jaki sposób autor wokół tego tematu zbuduje. Heather Graham udało się w pełni zadowolić mnie jako czytelnika, od pierwszych stron polubiłam głównych bohaterów, ba zżyłam się z nimi a sny o polu kukurydzy były tak realistycne że prawie czułam chłód nocy i zapach ziemii. O strachach na wróble nie wspomnę. Dobrze zbudowane napięcie, fałszywe tropy dzięki którym udało się autorce sprowadzić mnie na manowce, nie na długo ale jest to spory plus,co za przyjemnosć czytać ksiązkę znając rozwiązanie? Prawda? Za każdym razem kiedy pojawiał się nowy podejrzany było to przekonująco umotywowane a samo "nie wierzę" głównej bohaterki to za mało jak wiemy by i czytelnik "nie wierzył".
   Rowiązanie zagadki zaskakujące ,choć motyw już mniej. Po prostu warto było poświęcić czas tej właśnie książce.

   Ocena książki: 5,5/6

 
   Książka przeczytana w ramach nadganiania wyzwania lipcowej Trójki e - pik.


   

1 komentarz: