wtorek, 3 lipca 2012

Anne Fadiman "W ogóle i w szczególe"


       Anne Fadiman
"W ogóle i w szczególe"
   Wydawnictwo Znak
       Kraków 2010


       Z okładki:
       " Anne Fadiman z powodzeniem wskrzesza zapomniany nieco gatunek eseju pouchwałego wraz z jego osobistym swobodnym tonem,dygresyjnością i traktowaniem czytelnika jak dobrego kompana podczas przyjacielskiej rozmowy.Autorka w swym zbiorze pisze o problemach bardzo ogólnych,takich jak zmiana postrzegania amerykńsiej flagi po 11 września ,a także o sprawach całkiem bliskich  - dziecięcej pasji kolekcjonowania owadów czy przeprowadzce z Nowego Jorku na wieś.Fadiman zwierza nam się ze swojej namiętności do lodów (pisząc o tym ,wchłonęła ich kolosalną ilość) i kawy ( szic naoisany oczywiście pod solidnym wpływem kofeiny) oraz opowiada o własnych perypetiach z założeniem poczty elektronicznej,snując przy okazji rozważania na temat historii poczty w ogóle.
       Z tych wysmakowanych ,pełnych aluzji literacich i  anegdot esejów,dowiemy się na przykład czy urodzilismy się sową,czy skowronkiem ,poznamy przepis na zupę z foczej krwi i przekonamy się ,jak bardzo przy domowej produkcji lodów przydaje się ciekły azot"

  Czytało się to po prostu świetnie, radzę mieć przy sobie dzbanek kawy i garnek lodów inaczej tylko będziemy się wściekać że musimy przerywać w najciekawszym momencie i szykować dokładkę.Wyznać muszę że od czasu ksiązki "Ex libris" polubiłam tatę p.Anny Fadiman , "W ogóle i w szczególe" jeszcze potęguje to uczucie.
 
 Ten zbiór esejów jest popisem erudycji, dowodem fascynacji wiedzą czekam na więcej. Nie ukrywam jednak że pozostaję nadal pod wpływem zachwytu poprzednią książką i z nadzieją czekam na dalszą jej część.

    Ocena książki:  5/6

         


           

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz