Książka trafiła w moje ręce przez przypadek. Zostałam zaproszona do współtworzenia bloga http://literaturapalcelizac.blogspot.com/ za co bardzo dziękuję i obiecuję wreszcie coś napisać. Na liście pozycji do przeczytania przy okazji tego wyzwania była książka p. Bohdana Sławińskiego. I bardzo dobrze! Kiedy tylko na nią spojrzałam stwierdziłam: biorę przyda się do wyzwania.Przyznaję że normalnie nie zwróciłabym na nią uwagi, stoi ukryta wśród powieści dla kobiet tj: "Klub mało używanych dziewic","Poczekajka" czy "Odkurzanie firmamentu" i tak naprawdę nie raz ją tylko omiotłam wzrokiem.
Powieść jest świetna,właściwie od pierwszych stron mnie porwała, wsiąkłam w nią kompletnie choć bywają i takie momenty kiedy wcale nie jest łatwo. Autor prowadzi czytelnika w świat zarówno realny czasem nawet za bardzo jak i magiczny momentami gubię się w tym podobnie jak u Jerzego Pilcha. Zapominam że nie czytam autobiografii :-) Naprawdę nie wiem jak wytłumaczyć czym uwiodła mnie ta książka.Językiem przede wszystkim, autor bawi się nim i widać że przychodzi Mu to z łatwością.Zdecydowanie z każdej właściwie strony wyłania się poeta co zresztą nie jest dalekie od prawdy jak informuje notka wydawcy.Jednak najwięcej przyjemności sprawia mi poznawanie kobiet widzianych oczami mężczyzny(o momentami mam wątpliwości co do płci mimo zdjęcia i noty biograficznej na okładce) i nie nie zamierzam słodzić że autor doskonale rozumie duszę kobiety i w ogóle sam jest niczym kobieta. Jednak cały czas czytając mam ochotę wołać "Tak to naprawdę my kobiety, matki, żony i kochanki, takich a nie innych wyborów dokonujemy,skąd Pan to wie?"
Z drugiej strony mamy okazję spojrzenia na to wszystko męskim okiem wcale nie tak od nas odległym,może patrzymy po prostu w jednym kierunku?
Polecam, z pewnością nie jako czytadełko, mam też wrażenie że nie jakaś konkretna historia jest najważniejsza. O czym jest książka? Nie o jedzeniu to pewne choć na siłę i coś do kulinariów by się znalazło.Dziecko - matka, kobieta - mężczyzna, rodzina jest a jakby jej nie było, samo życie po prostu. Nie będę streszczać książki bo jeśli ktoś chce poznać ją dokładnie to przeczyta.Napiszę tylko iż nie jestem rozczarowana, polecam zapoznać się z tą pozycją nie będzie to czas stracony. Mała prośba do bibliotekarek o zmianę miejsca ta książka do babskich czytadeł nie pasuje ani trochę.Może polska literatura współczesna ?
Czekam na kolejne historie napisane przez p.Bohdana Sławińskiego i by nie było za słodko i miło zwracam uwagę że da się pisać językiem nieco mniej wulgarnym, miejscami jest on niepotrzebny.
Ocena książki: 5/6
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz