Autor: Agnieszka Błotnicka
Tytuł: "Koniec wiosny w Lanckoronie"
Wydawnictwo : Nasza Księgarnia
Warszawa 2011
|
zródło: empik.com
|
Sympatyczna książka na jedno popołudnie. Znany już schemat, po rozstaniu ona postanawia zmienić swoje życie. Urlop,wyjazd do małego pensjonatu to wszystko już było,nawet niesamowicie wyrozumiały szef ,który nie dość że nagle urlopu udzielił to jeszcze bez mrugnięcia okiem przyjął informację o jego przedłużeniu. Bohaterka poznaje urocze starsze małżeństwo, nawiązuje nić porozumienia z właścicielką pensjonatu,zdobywa sympatię mrukliwego a jednocześnie poważanego mieszkańca uroczego małego miasteczka w którym przyszło jej zmieniać swoje życie. Tyle podobieństw.Nasza bohaterka jednak odmiennie od tylu innych bohaterek tego typu powieści uważa że leczyć należy nie tyle duszę co ciało. Zatem bierze się za odchudzanie, spacery, ćwiczenia ,dieta i zwichnięta noga. Czy mogą iść w parze? To już mozna sprawdzić tylko czytając książkę Agnieszki Błotnickiej.
Książkę przeczytałam w ramach wyzwania Trójka e- pik ,przyznam że gdyby nie to jednak odłożyłabym ją na półkę nieukończoną,nie była zła,jednak mnie nie wciągnęła jakoś specjalnie,trochę ubawiły mne opisy ćwiczeń na podstawie pisemnych instrukcji jednak czegoś zabrakło,sama nie wiem czego. Przeczytałam bez wstrętu ale i bez fascynacji.
Ocena książki : 3/6
Trójka e- pik
Ja bym się pokusiła o stwierdzenie że jest to ksiązka o odchudzaniu tak naprawdę.I mnie się podobała:)
OdpowiedzUsuńJest to zdecydowanie najmocniejsza strona książki,to odchudzanie,nawet zabawne.
UsuńAle też madre prawda? Najpierw renomowana dieta, dla zachęty a potem przerzucenie na drowy tryb życia.
UsuńFilip do niej wróci i będzie po diecie. :-)Renomowanej diety nie kojarzę za to profesjonalnego trenera sław hollywoodu owszem.
UsuńOna na diecie Dukana chyba jest w tej książce, prawda? Chyba każdy kto się odchudza jej próbował:)
OdpowiedzUsuń