środa, 29 maja 2013

Hamish Macbeth i niespodzianka

   Autor : M.C.Beaton
  Tytuł : " Hamish Macbeth i śmierć żartownisia"
  Tytuł oryginału : "Death of a Prankster ,a Hamish MAcbeth Mistery"
  Seria: Seria kryminałów Hamish Macbeth
  Wydawnictwo : Edipresse Polska S.A.
 
 
 

       Kolejny tom przygód  Hamisha Macbetha to podobnie jak poprzednie świetna lektura dla odprężenia przy popołudniowej herbatce, w czasie kąpieli czy nawet na chwilkę przed snem. Przed snem jednak ostrożnie, gdyż udział w śledztwie choćby i tylko w wyobraźni, emocjonuje i rozbudza.
     Klasyczny trick zamknięci w domu zaproszeni goście , wokół szaleje śnieżyca . Gospodarz  Arthur Trent zaś słynie ze swoistego poczucia humoru ,niestety nie podzielanego przez zaproszonych w gościnę. Artur ginie od ciosu nożem , co w pierwszej chwili nawet przez wezwanego Macbetha zostaje wzięte za żart. Co ciekawsze kiedy zajeżdża on na miejsce okazuje się że ciało zmarłego przeniesiono do innego pomieszczenia i ułożono w innej pozycji, na dodatek miejsce zbrodni dokładnie wysprzątano.Wyprano nie tylko koszulę którą tragicznie zmarły miał na sobie ale i dywan na którym go znaleziono.
     Jak to w klasycznych kryminałach bywa , mnożą się nie tylko zagadki ale i denaci. Czy Macbeth pozbawiony najważniejszych śladów, otoczony grupą osób , z której to grupy każdy miał powód do pozbycia się tytułowego żartownisia , da radę odkryć kto jest mordercą? Czy powiedzenie że "Kiedy nie wiadomo o co chodzi, chodzi o pieniądze" i tym razem okaże się prawdziwe?
   Zachęcam do sprawdzenia .

     Ocena książki: 8 / 10

               Ksiażka przeczytana w ramach wyzwania u Anetypzn "Czytamy kryminały"

                    

      Niespodzianka dotyczy oczywiście serii kryminałów z Hamishem Macbethem. Otóż na prośbę czytelników wydawnictwo postanowiło przedłużyć serię i zamiast obiecanych dziesięciu tomów będzie dwadzieścia . Oby więcej takich niespodzianek.

3 komentarze:

  1. Nie miałam przyjemności poznać autora. Zapisuję nazwisko, spróbuję coś przeczytać, bo brzmi, to co piszesz,interesująco

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja bardzo lubię, wprawdzie zaczynałam od przygód Agathy Raisin ( niby panna Marple naszych czasów) ale zdecydowanie wolę serię z Macbethem.

      Usuń