sobota, 11 maja 2013

Najpierw była książka.

  
  Po wielu latach nakręcono film, dobry, nawet bardzo dobry. Spodobał mi się na tyle bym sięgnęła po pierwowzór czyli "Jestem legendą " Richarda Mathesona, ucieszyłam się widząc na okładce rekomendację Stephana Kinga zdradzającego nam że takie właśnie książki były dla niego natchnieniem. Na okładce widnieje również Will Smith  oraz Samanta czyli Sam pamiętacie : "Sam opiekuj się tatusiem" ( może było pilnuj tatusia) chodzi o samą wymowę sceny kiedy córka w ostatniej chwili przed rozstaniem podaje psiaka Robertowi.
  Nie ukrywam że film z książką związany jest tylko tytułem no i z woli grafika okładką . Na tym koniec podobieństw. Aczkolwiek osobie która wpadła na pomysł zgrabnego tekstu widniejącego na tyle książki nie można odmówić sprytu, czytając ów teks pewni jesteśmy że przeczytamy, historię którą wcześniej widzieliśmy. O ile najpierw widzieliśmy film, zdecydowanie lepiej i dla filmu i dla książki gdy najpierw się jednak zapoznamy z drukowaną wersją. Zastanawiam się tylko czy wcześniej nikomu nie przyszło do głowy że powieść Mathesona jest na tyle dobra że i tak się sprzeda? Miłośnicy gatunku kupią, przeczytają, będą zachwalać i polecać ? Z tym że liczą się pieniądze a nie miłośnicy jak zawsze chyba wreszcie przyjdzie się pogodzić.
   Jestem złośliwa, jednak mimo że film jak wspomniałam bardzo mi się spodobał a szczególnie Will Smith, dał popis aktorstwa to książka jest nieco głębsza i co ważniejsze różnice pomiędzy nią a ekranizacją ( jak szumnie to zwą ) są tak ogromne że trudno znaleźć nawet luźne powiązania.
  "Jestem legendą" ( książka) to świetne studium psychologiczne , obserwacja zachowań człowieka ,który został na świecie sam. Nie ma nikogo innego, a on z każdym dniem walczy o przetrwanie, samotność to pierwszy bohater tej opowieści, strach ,ból, instynkt samozachowawczy kolejni.To jak Robert Neville prowadzi badania nad wampiryzmem , w jaki sposób i do jakich dochodzi wniosków dla mnie jest chyba najsmakowitszym kąskiem,dochodzenie niczym w thrillerze medycznym. 
   Piękna to powieść , po trochu thriller, horror, powieść psychologiczna.Wierzcie mi warto przeczytać , wciąga niesamowicie, a co najważniejsze nie ma  sztucznych scen tkliwości, oczywiście wiem że czymś trzeba widza przyciągnąć a jeśli twórcom zabrakło pomysłu i talentu należało wziąć przykład z autora książki, ani chwilę się nie nudziłam, napięcie rosło z każdą stroną a finał totalnie mnie zaskoczył , i dało się ? Dało. 

   Podsumowując zarówno film jak i książka są świetne , każde z osobna. Łączy je tylko nazwisko bohatera. Nie do przyjęcia jest twierdzenie że filmowa historia i książkowa to ta sama opowieść.


   Ocena książki : 9,5 / 10

     Autor : Richard Matcheson
    Tytuł : "Jestem legendą"
    Tytuł oryginału : "I am legend"
    Przełożyła : Paulina Braiter
    Wydawnictwo : Wydawnictwo MAG
    Miejsce i rok wydania: Warszawa 2008

           
     Bardzo przepraszam za błąd w tekście , pierwotnie podałam że książka wydana przez wydawnictwo MAG jest pierwszym wydaniem w Polsce, okazuje się że znalazłam informację iż "Jestem legendą" została wydana już w 1992 roku przez wydawnictwo PIK. Najmocniej Was przepraszam.

6 komentarzy:

  1. Jestem za czytaniem wpierw książki, gdyż film żyje własnym życiem i później porównywanie z książką wypada na niekorzyść książki co jest dla niej można nazwać nawet szkodliwe. Tak jest w przypadku "Malowanego welonu". Film został psychologicznie spłycony i fabułą odszedł od książki, a zdarza się, że opinie o książce są gorsze niż o nim. Jak przeczytam książkę to wiem jak potraktować to co oglądam.)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W ogóle rzadko zdarza mi się oglądać ekranizacje książek, masz rację najpierw książka potem film o ile w ogóle. W tym akurat przypadku o książce dowiedziałam się z filmu.

      Usuń
    2. Często się zdarza, że później dowiadujemy się, że istnieje również książka, o której dowiadujemy się już po oglądnięciu filmu..)

      Usuń
  2. Filmu nie oglądałąm, ale ksiązkę przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    2. Cieszę się. Mam nadzieję że Ci się spodoba.

      Usuń