piątek, 21 czerwca 2013

Liczę na WAS !!!


Dziś nie będzie o książkach. Będzie o czymś znacznie

ważniejszym. O życiu i zdrowiu, które jak wierzę uda się uratować. Nie znam pani Justyny, jednak jej historia wywarła na mnie ogromne wrażenie. Jest młodą kobietą, córką, siostrą, żoną i mamą małej dziewczynki. Jest chora na tętnicze nadciśnienie płucne ,jedynym ratunkiem dla niej jest operacja rodzinnego przeszczepu płuc w  Wiedniu. Koszt tej operacji to 150 tyś. euro.
  Od  2010 roku pani Justyna walczy o leczenie, o leki które są bardzo drogie , teraz po raz już kolejny brak pieniędzy staje jej na przeszkodzie.
   Mam do Was czyli do czytelników zaglądających tu z różnych powodów jedną prośbę, poświęćcie choć chwilę na zapoznanie się z sytuacją pani Justyny , z jej rodziną i w miarę możliwości pomóżcie. Nie tylko wpłacając pieniądze ale i przekazując informację o Niej gdzie tylko się da. Blog, strona internetowa, polubienie na FB cokolwiek. Czasu jest bardzo mało. Pieniądze trzeba zebrać do 1 lipca ale wierzę że się uda. I że pomożecie.

   Pod tym linkiem znajdują się najważniejsze informacje o chorobie, numer konta, mail do fundacji zbierającej pieniądze i link do profilu na FB : link
  
    Również tu możecie przeczytać o całej akcji dotyczącej zbierania  funduszy. Z kolei słowa samej Justyny znajdziecie tutaj .


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz