Autor : David Treanor
Tytuł : "Misja Mongolia"
Tytuł oryginału : "Mission Mongolia"
Przekład : Beata Hrycak
Wydawnictwo : Wydawnictwo Dolnośląskie
Gatunek : reportaż - podróżnicze
Książka : zostaje u mnie
W BBC ogłoszono redukcje etatów, dwoje przyjaciół dobrowolnie rezygnuje z pracy jako najstarsi ze stosunkowo ustabilizowana sytuacją życiową , dorosłe dzieci, brak kredytów i zapewne jakieś oszczędności postanawiają sami się zwolnić. Pozostaje im jak się wydaje wygodne życie na kanapie przed telewizorem, z idealnie zaplanowanym każdym dniem , ewentualnym spotkaniem i wspólnym obejrzeniem meczu oblewając to wyjątkowe wydarzenie w ciągu ostatnich siedmiu dni kilkoma kroplami piwa?
Niekoniecznie, historia Davida i Geoffa jest dowodem na to że prawdziwe życie i przygody dopiero na emeryturze mogą się zacząć i że może to być najlepszy okres ich życia ,najciekawszy i pełen niespodzianek. Warto zarezerwować chwilę na lekturę tej jakże energetycznej książki, pełnej świetnego i oryginalnego poczucia humoru nie opuszczającego naszych przyjaciół w najciemniejsze noce , na najbardziej podziurawionej drodze wśród pustkowia. Dla mnie oczywiście największym plusem całej tej opowieści były opisy mijanych miast i wiosek oraz miejsc poza klasyfikacją, zapewne też dzięki temu że odwiedzaliśmy Rosję i kraje będące nie tak dawno jej częścią a jeszcze dawniej i częścią naszej ojczyzny Kijów, Lwow, Ukraina, Rosja, Syberia, Kazachstan wbrew historii te nazwy są dla mojego ucha niczym najpiękniejsza muzyka. Jednak równie dużą zasługę ma autor w swoim stylu opowiadania z nim nawet brak wody w kranie, karaluchy na firanie i chrapanie nie są straszne chyba że "strasznie zabawne" o ile takim oksymoronem mogę się posłużyć.
Pytanie najważniejsze czyli w jakim celu w ogóle ci dwaj mężczyźni odważyli się na taka podróż oraz czy było naprawdę zabawnie czy raczej niebezpiecznie? Pozostawię bez odpowiedzi.
Książka przeczytana w ramach wyzwań:
oraz
Za książkę dziękuję GW Publicat
Jeżeli jest wspomniane chociaż na kilku stronach o Rosji, to możesz także dodać tą pozycję do "Rosyjsko mi!" A książką mnie zaciekawiłaś.
OdpowiedzUsuńO to już lecę dodać informację na ten temat. Książka jest na razie najlepsza wśród tych które miałam okazję czytać z serii "Z różą wiatrów" i spokojnie można ja polecić zarówno fanatykom reportażu, książek podróżniczych jak i samej Rosji.
UsuńSuper:) Zaraz ją dodam.
Usuń