niedziela, 8 grudnia 2013

Święty Ekspedyt

Autor : Agnieszka Ścibik
Tytuł : "Święty Ekspedyt święty ostatniego ratunku"
Wydawnictwo : Wydawnictwo M
Gatunek : biografie - religia,  
Książka : zostaje u mnie
                 
     Od polskiej pisarki Marty Fox dowiedziałam się o istnieniu św. Rity od spraw niemożliwych, później poznałam św. Tadeusza Judę od spraw beznadziejnych, po paru latach całkiem niedawno trafiła w moje ręce dzięki wydawnictwu M , książka "Święty Ekspedyt święty ostatniego ratunku" autorstwa Agnieszki Ścibik. Dzięki niej dowiadujemy się co nieco o pochodzeniu i życiu św. Ekspedyta odgórnie chyba wyznaczonego na świętego i to od spraw trudnych. Po pierwsze pochodzi On z Armenii gdzie na górze Ararat utknęła Arka Noego po potopie (oglądałam lata temu film dokumentalny z wyprawy w to miejsce niestety nie pamiętam tytułu).Po drugie okazuje się iż Ormianom wiedzę o Jezusie i chrześcijaństwie zaniósł nie kto inny jak sam św.Juda Tadeusz.
   Agnieszka Ścibik przedstawia nam biografię tego mało znanego świętego , składając ją z nielicznych dostępnych informacji , opierając się na źródłach historycznych współczesnych Ekspedytowi czasów, z biblii oraz ze źródeł późniejszych. Był żołnierzem rzymskim, legionistą a  w końcu i setnikiem kiedy postanowił że życie swoje odda Jezusowi. To Jemu pragnie służyć i oddać swe życie , nie cesarzowi. Był to z pewnością krok bardzo odważny. Czytając tę niepełną nie ukrywajmy biografię dowiadujemy się jednak najważniejszego jak żyć naśladując Ekspedyta , dołączone są do niej również świadectwa skuteczności działania tego świętego oraz modlitwy i  nabożeństwo z prośbami o wstawiennictwo. Co ciekawsze wydawnictwo dało nam prezent w postaci karty ratunkowej św. Ekspedyta z Jego wizerunkiem i  krótkim wezwaniem o pomoc, karta wygląda i jest rozmiarów przeciętnej karty kredytowej idealnie pasuje do portfela, ja swoją w nim noszę.
   Mimo pewnych braków spowodowanych nie nieumiejętnościami autorki a skąpym materiałem , i tak widać że pani Agnieszka wykonała sporo ciężkiej choć podejrzewam że i przyjemnej pracy wręcz chyba detektywistycznej. Książkę przeczytałam z zainteresowaniem i z pewnością nie jest to ostatnie spotkanie ze świętym Ekspedytem. Poza tym podążając za wezwaniem papieża Benedykta XVI zamierzam poznać i zrozumieć jak najwięcej biografii ludzi tak ważnych dla kościoła ale i dla nas, gdyż naśladując ich możemy zbliżyć się do Boga.

    Poniżej słowa ojca świętego Benedykta XVI :

     " Każdy powinien mieć jakiegoś Świętego, z którym pozostawałby w bardzo zażyłej relacji, aby odczuwać jego bliskość przez modlitwę i wstawiennictwo, ale także , aby go naśladować. Chciałbym zaprosić  was, abyście bardziej poznawali Świętych, rozpoczynając od tego, którego imię nosicie, czytając ich życiorysy i pisma. Bądzcie pewni, że staną się oni dobrymi przewodnikami, abyście jeszcze bardziej kochali Pana, oraz będą cenną pomocą dla wzrostu ludzkiego i chrześcijańskiego." 
            cytat za : "Świety Ekspedyt Święty ostatniego ratunku" Agnieszka Ścibik str. 11   

  
       Książkę otrzymałam od Wydawnictwa M - bardzo dziękuję !

   

4 komentarze:

  1. Pierwszy raz słyszę takim świętym. Musze posłuchać głosu Franciszka, gdyż jak do tej pory modle się bezpośrednio, a czasem "posługuję" się Świętym Antonim.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też choć jak się okazuje u nas znany jest jako św. Wierzyn nie ukrywam że również i w tej "postaci" Go nie znałam. Przytaczana wypowiedz jest wypowiedzią poprzedniego papieża Benedykta. Zaś jeśli chodzi o aktualnego przywódcę kościoła parę słów napisałam na drugim blogu, planuje też pewną serię wpisów dotyczącą tylko Jego osoby i tego czego nas uczy.

      Usuń
  2. Rita...Juda... od dawna mnie wspierają, ale o św. Ekspedycie słyszę pierwszy raz od Ciebie. Kiedyś, podczas cichej modlitwy w jednym z tarnowskich kościołów podeszła do mnie staruszka, którą wsparłam datkiem i wsunęła mi w rękę zniszczony obrazek św. Judy...Noszę go zawsze w portfelu...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podejrzewam że obie wielu świętych jeszcze nie znamy. Zamierzam kontynuować moje poszukiwania różnych mniej znanych osobistości w życiu kościoła i z pewnością będę o nich pisać.

      Usuń