niedziela, 1 grudnia 2013

Podsumowanie listopada


    Przeczytałam szesnaście książek w tym trzy do wyzwania u Agnieszki "Czytamy serie wydawnicze "  :
   Agata Christie "Kieszeń pełna żyta" klik  oraz "Strzały w Stonegates" klik i Joanna Chmielewska "Drugi wątek" klik . Tym samym "zakończyłam" serię Kryminału klasycznego Wydawnictwa Dolnośląskiego ( czytać będę rzecz jasna dalej, już czeka nowa Christie) i rozpoczęłam serię Kolekcji kryminału Joanny Chmielewskiej.

    Do wyzwania u Sardegny Trójka e - pik przeczytałam w sumie trzy książki , z tym że jedna to "nadrobienie" zaległości :
    Danuta Noszczyńska "Pod dwiema kosami"  klik i "61 godzin " Lee child oraz "Drugi watek" Joanna Chmielewska klik książka Joanny Chmielewskiej zostanie jeszcze dzisiaj zgłoszona do wyzwania " Kapitan żbik ... czyli czytamy polskie kryminały".

   Sama jestem zaskoczona ilością poradników dotyczących samorozwoju :
   "Zamknij się! Przestań narzekać i zacznij żyć" klik oraz "Ludzie to idioci! Czyli jak marnujemy sobie życie na własne życzenie i jak to zmienić" klik  autor obu Larry Winget naprawdę potrafi ustawić człowieka do pionu. I jeszcze jedna : "Projekt szczęście " Gretchen Rubin klik.

Michaił Szołochow
1905 - 1984  
    Dużo gorzej wygląda sprawa książek nieprzeczytanych , czekających w kolejce choćby tych z listy do przeczytania do wyzwania "Z półki 2013" ale o tym jeszcze napiszę. Wróciłam do lektury "Cichego Donu" Szołochowa tom trzeci i ponownie przeklinam małe literki. Wydanie pod tym względem mam tragiczne, ostatnio wydałam nawet mojego ukochanego Kinga ze względu na mały , miniaturowy wręcz druk tu nie mam wyjścia. Biblioteka nie posiada innego wydania. Za to ucieszyłam się bardzo gdy dowiedziałam się że istnieje ekranizacja "Cichego Donu" co jak co ale to MUSZĘ obejrzeć. W ogóle atmosferę podgrzewa jeśli chodzi o Szołochowa sam fakt przyznania Mu Nagrody Nobla w 1965 roku za "Cichy Don" właśnie i zarzut jaki ciąży nad pisarzem i jego twórczością. Aleksander Sołżenicyn zarzucił że Szołochow "ukradł" utwór kozackiego pisarza Fiodora Kriukowa, podobnie jest i z "Losem człowieka" , który również czeka na czytanie.

4 komentarze:

  1. Piękne podsumowanie, owocny miesiąc, życzę wiele przyjemności w grudniu x.

    OdpowiedzUsuń
  2. Gratuluję wyniku. Ja bo nie mam się czym chwalić.
    Film oglądnij - jest świetny, chociaż długi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To już postanowione, trzeba go jeszcze poszukać np. w bibliotece. :-)

      Usuń