poniedziałek, 8 lipca 2013

Joe Alex "Cichym ścigałam go lotem..." czyli kto mógł zabić tego samobójcę?

 
 Autor : Joe Alex
  Tytuł : "Cichym ścigałam go lotem..."
Seria : Dobry kryminał
  Wydawnictwo : Elipsa
Miejsce i rok wydania : Warszawa 2005
 


 Macieja Słomczyńskiego poznałam najpierw jako tłumacza literatury, pamiętam jeszcze jak z moją polonistką w liceum rozmawiałyśmy o przekładach Szkspira. Mnie zdecydowania bardziej odpowiadał Słomczyński pani profesor opowiadała się za Stanisławem Barańczakiem. Kryminały Joe Alexa wpadły mi w ręce przez przypadek, jak to fanka kryminałów kiedy tylko widzę jakiś w zasięgu wzroku muszę go przeczytać za wszelką cenę. Dopiero w późniejszych latach dowiedziałam się że jest to jedna i ta sama osoba.
   
    Gordon Bedford zostaje znaleziony martwy , na miejscu znajduje się też list pożegnalny, co ciekawe nie jeden a dwa. Jakby zmarły przed śmiercią zastanawiał się jaki motyw samobójstwa będzie odpowiedniejszy. Poza policją na miejsce zostaje wezwany także Joe Alex , pisarz pomagający w dochodzeniach mający już sukcesy dochodzeniowe na swoim koncie. W domu tym mieszka jeszcze kilka osób z których każda jak zeznaje brat Gordona z jakiegoś powodu chciałaby uwolnić się od dyktatu właściciela.Co skłoniło w ogóle policje i Joe Alexa do zarzucenia wersji z samobójstwem? Czy morderca zostanie odkryty? Jakie motywy nim kierowały? Tego wszystkiego dowiecie się czytając tę niewielka książeczkę.  
 W powieściach kryminalnych Joe Alexa wszystko jest tak jak w dobrym kryminale być powinno. Intrygująca zagadka ,zaskakujące rozwiązanie.

      Książka nadaje się do wyzwania Kapitan Żbik na tropie czyli czytamy polskie kryminały.
       
     

    

5 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Ja również , lubię do niego wracać i dość często to robię.

      Usuń
  2. Tylko uzupełnić braki w lekturze :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dopisałam na lipiec. Kiedys czytałam, ale nic nie pamiętam. dawne to dzieje :-)

    OdpowiedzUsuń