Autor : Charlaine Harris
Tytuł : "Prawdziwe morderstwa"
Tytuł oryginału : "Real Murders"
Tłumaczyła: Martyna Plisenko
Wydawnictwo : Replika
Główną bohaterką jest Aurora "Roe" Teagarden ,bibliotekarka, członkini klubu "Prawdziwe morderstwa" . Klub ten zajmuje się omawianiem autentycznych zbrodni z przeszłości. Niespodziewanie zaczynają ginąć ludzie,zabójca wzoruje się na innych popelnionych już przestępstwach, co dodaje smaczku w końcu wszystko to dzieje się w środowisku "pasjonatów" i każdy może okazać się winnym.
Sympatyczne czytadełko na jedno popołudnie ale też niczego więcej nie chciałam. Wiadomo już że będzie kolejny tom z przygodami Aurory ,z przyjemnością spotkam się z nią ponownie.
Autorka napisała też całą najbardziej chyba z jej twórczości znaną serię "Czysta krew" o wampirach oraz cztery powieści w których główna bohaterka, sprzątająca mieszkania amatorsko prowadzi dochodzenia w sprawach zabójstw. Zastanawiam się gdzie umieścić "Prawdziwe morderstwa" i napisać muszę że mimo iż wszystkie powieści niezależnie od gatunku napisane przez Panią Harris są na jednym poziomie, niczym specjalnym się nie wybijają ale też nie sprawiają zawodu. Poczytać można , zdecydowanie jednak lepiej wypożyczyć niż kupić.
Zdradzę jeszcze tylko że najciekawsze dla mnie były momenty gdy Aurora się ubierała, ne nie chodzi o podglądanie a o schematyczne spojerzenie autorki na strój bibliotekarki taki trochę wręcz pensjonarski.
W poszukiwaniu zdjęcia okładki trafiłam na lubimyczytac.pl i tam czytam żeby zwrócić uwagę na to iż powiesć powstała 20 lat temu, dlatego też nie ma telefonów komórkowych czy internetu. przyznam że do momentu przeczytania tego na w/w stronie w ogóle nie zauważyłam tych "braków".
Ocena książki : 4/6
Czeka na mnie na półce ;)
OdpowiedzUsuń