Autor : Barbara Iskra - Kozińska
Tytuł : "Czerwone niebo nad Wołyniem"
Wydawnictwo : Bellona
Piękna, czarująca opowieść o życiu na Wołyniu, przedstawia ona losy rodziny Kozińskich o których już na pierwszej stronie czytamy :
Niespiesznie snuta historia pozwala nam nie tylko dokładnie poznać rodzinę Kozińskich Michalinę i Wincentego oraz kolejno każde z ich dzieci ale także ich otoczenie, sąsiadów bliższych i tych dalszych czyli i Polaków i Ukraińców. Czytamy o zwyczajach panujących w tych dwóch różnych przecież narodach, o zwyczajach świątecznych , o życiu codziennym o tym czym się zajmowali domem , gospodarstwem , obrządkiem , uprawą pól. Pięknie to wszystko opisane wręcz odnosiłam wrażenie że sama zagrabiam siano czy tez prowadzę konia do stajni. Podpatrujemy zagrody, domy ich urządzenie, stroje zarówno osób majętnych jak i chłopów tych Polskich i tych Ukraińskich. Tak naprawdę książka ta stała się dla autorki szansą nie tylko na nagłośnienie tematu samej Rzezi Wołyńskiej ale i tego co utraciliśmy przez II wojnę światową. Przedstawienie tego w taki a nie inny sposób to mam wrażenie efekt tego że autorka spisywała przede wszystkim wspomnienia a te jak wiadomo lubimy idealizować a raczej pamięć nasza to lubi, po drugie jest to po trosze ( moim zdaniem) zabieg celowy gdyż w zderzeniu z zakończeniem jest nam tego sielankowego obrazu zdecydowanie bardziej żal, niż gdybyśmy nie mieli okazji zapoznać się z czasami wcześniejszymi i to z takiej właśnie perspektywy pokazanymi. Wezmy też poprawkę na to że czytamy historie majętnej rodziny ziemiańskiej, zle im wówczas przecież na Kresach nie było. Nie jest to żaden zarzut tylko stwierdzenie faktu, tak na wszelki wypadek, gdyby ktoś zamierzał zarzut z tego uczynić.
Bardzo cieszę się gdyż przewidująco moja ulubiona bibliotekarka dała mi dwa tomy tej rodzinnej sagi, czeka mnie zatem lektura drugiego tomu. Mam nadzieje równie ciekawa. W ogóle autorka rozbudziła we mnie ciekawość dotyczącą tych wydarzeń ale i wcześniejszych jak i późniejszych również. Zatem zamierzam w najbliższej przyszłości poznać lepiej zarówno historie Kresów jak i Kresowiaków oraz samych przesiedleń i ich skutków. Będę wdzięczna jeśli podsuniecie mi jakieś ciekawe tytuły.
Książka przeczytana w ramach wyzwania :
Czytałem drugą część pt. "Maria". Tak mi się spodobała, że postanowiłem przeczytać także pierwszą część. Co prawda będzie nie kolei, ale książki stanowią zamknięte całości i można czytać je niezależnie od siebie.
OdpowiedzUsuńNie czytałem nic więcej o przesiedleniach, ale z historii rodzin ziemiańskich polecam "Dom" Zofii Starowieyskiej-Morstinowej.
Czytam "Marię" aktualnie i faktycznie przyznaję jest bardzo ciekawa, nawet bardziej mi się podoba niż pierwsza ale też trudno je porównywać każda opowiada o innym okresie w historii. Ze spokojem można je czytać każdą osobno , nie ma z tym większego problemu.
Usuń"Dom" Starowieyskiej - Morstinowej miałam już nawet z biblioteki ale jakoś nie przeczytałam pewnie nadszedł czas oddania , zamierzam jednak ponowić próbę.
Świetnie zarekomendowałaś książkę wartą przeczytania.
OdpowiedzUsuńMuszę o te tytuły z kresami w tle popytać w bibliotece.