Autor : Janet Evanovich
Tytuł : "Po pierwsze dla pieniędzy"
Tytuł oryginału : "One for the money"
Przekład : Andrzej Leszczyński
Miejsce i rok wydania: Warszawa 1996 ( wydanie I )
Wydawnictwo : Amber
Z okładki :
" Trzydziestoletnia rozwódka ,Stephanie Plum, traci posadę i popada w kłopoty finansowe. Wkrótce otrzymuje niecodzienną propozycję pracy. Ma odnaleźć zwolnionego za kaucją oskarżonego ,który nie stawił się na rozprawę, i doprowadzić go przed sąd. Okazuje się że chodzi o jej dawnego znajomego, Joe Morellego, policjanta oskarżonego o zabójstwo nieuzbrojonego człowieka. Wkrótce Stephanie przekonuje się , że Joe jest niewinny. Jednak zanim to udowodni ,sama znajdzie się w śmiertelnym niebezpieczeństwie... "
Powieści Janet Evanovich podbiły chyba serca wszystkich kobiet, wymarzona bohaterka, uwielbiająca pączki, biegająca do nocnych sklepów po jedzenie i nie tylko, męcząca się po przebiegnięciu kilometra. Posiadająca broń ,której nie lubi używać, pracująca w szpilkach i szortach, dbająca o makijaż przed wyjściem do pracy. Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie to że Stephanie pracuje jako łowca nagród dla firmy swego kuzyna. Firma ta zajmuje się poręczniem finansowym za przestępców zwolnionych przed procesem z aresztu, zadaniem naszej bohaterki jest znajdowanie i przyprowadzanie przed sąd tych ,którzy o rozprawie zapomnieli , specjalnie bądz przez roztargnienie. Nie łatwe to zadanie, tym bardziej że jak łatwo przewidzieć rzadko który z zapominalskich dobrowolnie na grzeczną prośbę wsiada do samochodu i daje się zawieźć na posterunek.
Małomiasteczkowy klimat, ukochana rodzinka w postaci wiecznie zamartwiającej się matki i ojca , oraz rewelacyjnej babci Mazurowej powodują że od czytania nie sposób się oderwać.
Uprzedzam że od tych książek idzie się uzależnić, to po pierwsze. Przed czytaniem należy zaopatrzyć się w ulubione przysmaki ,ewentualnie czytać w komórce zamkniętej na kłódkę jeśli aktualnie się odchudzamy to po drugie. I co najważniejsze jeśli nie chcemy robić z siebie widowiska w środkach komunikacji miejskiej, bądź dusić się ze śmiechu pod ławką zdecydowanie czytamy w domu. Podobnie zresztą jak kryminały Joanny Chmielewskiej. Przynajmniej ja tak mam, że przy twórczości obu tych pań co chwila parskam śmiechem.
Książka przeczytana w ramach wyzwania u Sardegny , Trójka e - pik , kryminał pisany kobiecą ręką.
Ocena książki : 9 / 10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz