Myślę że wszyscy znacie stronę wolne lektury. Dawniej już tam zaglądałam, nawet i słuchałam bodaj jakiegoś utworu Elizy Orzeszkowej i coś z Balzaka, jednak słuchanie średnio przypadło mi do gustu. Dzisiaj zajrzałam tam ponownie w poszukiwaniu książki Emila Zoli "W matni" , niestety nie ma ale za to dopadłam opowiadania Czechowa , w wersji czytanej jednak wolę i być może to zaważyło że tym razem wciągnęłam się w lekturę przechodząc od jednego do drugiego opowiadania. Myślę że będę tam częstym gościem :-) Wprawdzie przy tak krótkiej formie odpuściłam sobie w ogóle zapisywanie utworów, przy powieściach zapewne się zastanowię.* Choć właściwie nie powinnam z powodu eksperymentu o którym kilka dni temu pisałam. Jak by tu obejść tą sprawę może po prostu pozwolenie dotyczyć będzie tylko opowiadań i nowel oraz dramatów? A może tylko literatury rosyjskiej i francuskiej. Sama nie wiem.
Antoni Czechow "Aptekarzowa"
"W biurze pocztowym"
"Śmierć urzędnika"
"Damy"
Mówi się iż Czechow jest mistrzem krótkiej formy. Trudno się z tym nie zgodzić. Utwory faktycznie tyle krótkie co i treściwe, pełne trafnych obserwacji z życia ludzi , tak się złożyło że głównie zawodowego. Zresztą ukazywanie pracy , jej przebiegu oraz dotyczących jej wykonywania szeregu dylematów będących przecież dla konkretnych bohaterów nie tylko dylematem ale i dramatem jest jednym z głównych atutów prozy Czechowa. Tak jest w przypadku nauczyciela Wreminskiego , który po czternastu latach zostaje mimo obietnic bez pracy. Obiecane stanowisko dostaje po znajomości Połzuchin. Co jeszcze istotne to aktualność tych utworów , do dziś bowiem wielu takich Piotrowiczów pod wpływem nacisków znajomych ulega, a iluż Wremińskich pozostaje na lodzie z podobnych powodów ? To bohaterowie utworu "Damy" sam tytuł wydaje się zachęcać do lekkiej lektury , jednak w zestawieniu z treścią wydaje się co najmniej ironiczny.
"Aptekarzowa" to z kolei obraz rodziny z miasta B. , jak tytuł wskazuje rodziny aptekarza. I nie praca jest najważniejsza w tym opowiadaniu a relacje między ludźmi. I tu niewiele się zmieniło. Choć zastanawiam się czy autor nie opisał po prostu gorszego dnia, być może . A może jednak każdy ich dzień i noc podobne były do siebie jak dwie krople wody i stąd rozżalenie.
Najwięcej ale też najbardziej gorzkiego humoru jest w opowiadaniu pt. : "W biurze pocztowym" . Jest to też faktycznie idealny przykład utworu mistrzowskiego, niewiele tekstu ale ile w nim treści. Nie będę już nawet powoływać się na aktualność, wystarczy iż napiszę że na stypie Słodkopiewcew ( lat 60) zostawszy wdowcem cieszy się iż żona Alena ( lat 20) była mu wierna. Skąd o tym wie ? Nie zdradzę bowiem to jest najlepsze.
Jedno z najbardziej znanych opowiadań "Śmierć urzędnika" sprawia mi największy problem, bowiem jego przesłanie w dzisiejszych czasach jest nie tylko nadal aktualne i całkiem zrozumiałe. Ono przez ten charakteryzujący nas pośpiech oraz perfekcjonizm w jednym nabrało jeszcze znaczenia.
Zachęcam Was do lektury gorąco , nie ukrywam że autor mnie oczarował, choć zwykle wolę powieści ale w tym przypadku te króciutkie opowiadania zdecydowanie wystarczają. Ich skoncentrowana forma , to ile treści zamkniętej jest w tak krótkim tekście jest dla mnie kwintesencją doskonałości. W końcu klasyk literatury rosyjskiej nie ma się czemu dziwić. Za to podziwiać jak najbardziej.
* właściwie to szkoda mi pamięci na karcie skoro w każdej chwili można wrócić do tekstu w wybranym miejscu , nie przenośmy przyzwyczajeń z gromadzenia papierowych stosów , porządek przede wszystkim skoro w każdej chwili i tak tekst jest pod ręką ;-)
Dziękuję za przypomnienie Czechowa, bo jest niezwykle aktualny na dzisiejsze czasy...
OdpowiedzUsuńBardzo proszę , polecam się na przyszłość . Bowiem nie jest to moje ostatnie spotkanie z twórczością Czechowa :-)
UsuńJa również mam zamiar nie raz jeszcze spotkać się z Czechowem, to geniusz opowiadania. Wystarczy mi jego twórczości chyba do końca życia :)
OdpowiedzUsuńO tak jestem zachwycona i z pewnością będę jeszcze czytać, czytać i czytać... coś wspaniałego.
Usuń