Autor : Frank S. Becker
Tytuł : "Cena purpury"
Tytuł oryginału : "Der Preis des Purpurs"
Przełożył : Jacek Jurczyński SDB
Wydawnictwo : Wydawnictwo M
Miejsce i rok wydania: Kraków 2011
Z okładki :
" Trewir w 275r. po Chrystusie .Zaślepiony blaskiem potęgi Cesarstwa Rzymskiego młody urzędnik Flawiusz coraz głębiej grzęznie w trzęsawisku politycznych intryg i osobistych utarczek. Spiesząc na ratunek żonie , dostaje się w wir okrutnych prześladowań za panowania Dioklecjana. Na scenę wkracza przyszły cesarz Konstantyn .Aby ratować swoją miłość, Flawiusz postanawia jeszcze raz postawić wszystko na jedną kartę..."
"Cena purpury" drugi tom powieści o starożytnym Rzymie , jest równie interesujący jak poprzedni. Autor większy nacisk położył na tematykę polityczną, niewątpliwie Cesarstwo Rzymskie było areną walk o wpływy za pomocą intryg, szantażu a także i mordu. Flawiusz znajdzie się jak zwykle w centrum spraw a jak sobie poradzi? Czy jego rodzina wyjdzie z tego bez szwanku?
Niewiele mogę zdradzić z fabuły nie zdradzając rzeczy istotnych i nie psując przyjemności czytania. Z pewnością na uwagę zasługuje fakt większej dojrzałości Flawiusza , choć to raczej nie powinno dziwić wszak dzieci ma już właściwie dorosłe. Zresztą i tu mamy do czynienia wbrew pozorom z dojrzewaniem głównego bohatera, śledzimy jego losy łącznie przez lat kilkadziesiąt i dzięki talentowi autora czynimy to z równym zainteresowaniem przez cały czas.
Jeśli chcecie się dowiedzieć jak to jest gdy przyjaciele okazują się wrogami ? Umierają bliscy ,uważani za martwych powracają ? Kiedy jedno słowo może uratować nam życie? Kiedy jeden list może z równym powodzeniem je skreślić ? Musicie przeczytać opisaną przez Franka S. Beckera historię.
O ile w pierwszym tomie o chrześcijanach wspomina się niewiele ot tyle żeby w ogóle zaznaczyć ich istnienie , o tyle w drugiej części wyznawcy Chrystusa oraz ich prześladowania to jeden z ważniejszych motywów powieści.
Najważniejsze jest jednak ogólne przesłanie powieści "Wszystko ma swoją cenę , jak zwykł mawiać Ulixes. Cenę , której nie jest już warte. A kiedy osiągnie się już tę świadomość , trzeba tak postąpić - nawet ryzykując ściągnięcie na siebie niechęci możnych tego świata." *
Chciałabym tylko jeszcze się z Wami podzielić cytatem ,który bardzo mi się spodobał. Sama tylko mam wątpliwości czy czytając go po raz nie wiem już który częściej myślę o polityce czy o religii.
" - Czy myślisz , że gdy od czasu do czasu rzucę nieco kadzidła na ołtarz i wymruczę cos o geniuszu cesarza, to uważam za bogów tego obwieszonego purpurą pastucha Galeriusza albo siedzącego w pałacu Dioklecjana zalewającego Imperium edyktami? Pokazuję jedynie , że uznaję ich za władców Cesarstwa . A potem idę i żarty sobie stroję z tego - przynajmniej wtedy gdy nie słucha tego nikt, komu nie ufam. "
"Cena purpury" Frank S. Becker str. 331
Książka przeczytana w ramach wyzwań " Czytamy książki historyczne" oraz " Z literą w tle" .
Za przyjemnie spędzony czas dziękuję Wydawnictwu M
* Frank S. Becker "Cena purpury" str. 454
Ale masz tempo, mkniesz jak burza. Koniecznie muszę obie części przeczytać. uwielbiam takie książki.
OdpowiedzUsuńJutro będę robić porządek w wyzwaniu historycznym to dopisze obie twoje recenzje.
Powiedział ślimak ;-)
UsuńPrzepadam za książkami traktującymi o historii, więc i na tę się chyba skuszę. :)
OdpowiedzUsuńSkuś się skuś, jestem ciekawa wrażeń innych czytelników.
UsuńŚwietna recenzja, a książka kusi
OdpowiedzUsuń