Skrajnie od czytania uzależniona z pełnymi objawami odstawienia, zrezygnowałam z leczenia :-) Moleslaw
czwartek, 21 czerwca 2012
"Pensjonat na wrzosowisku" Anna Łajkowska
"Pensjonat na wrzosowisku"
Anna Łajkowska
Wydawnictwo Trzecia Noga
Warszawa 2011
Powieść jakich wiele ,Basia - kobieta rozczarowana codziennością ,Marek - mężczyzna starający się zrozumieć ale ... Karolina,Kornelia i Marcin - dzieci ,które wiecznie czegoś chcą. Nic nowego a jednak. Po pierwsze udało się autorce napisać historię bardzo prawdziwą , czytając tę powieść co chwila sobie myślałam że tak właśnie jest. Identyfikacja z główną bohaterką w moim przypadu jest pełna, do tego stopnia że nawet nasze małżeńskie dyskusje chwilami wydają się przez autorkę podsłuchane :-) Dzieci, zecydowanie lepiej wyszły dziewczęta i starszy już Marcin, ale i ten trzylatek całkiem sympatyczny, relacje między dziećmi jak i z rodzicami realne do bólu.
Po drugie otoczenie robi wrażenie. Autorka tak pięknie opisuje miejsca , drogi, domy ,pokoje że mamy wrażenie bycia tam razem z Basią i jej rodziną, plebania w Haworth pod piórem Anny Łajkowskiej zostaje nadal tajemniczym miejscem ale za to jakże bliskim czytelnikowi,a rodzeństwo Bronte niby już znamy szczególnie po książce " Na Plebanii w Haworth" Anny Przedpełskiej - Trzeciakowskiej a jednak autorce "Pensjonatu" udało się rozbudzić mój apetyt na więcej i więcej.
Nie byłabym sobą gdybym mimo wszystko czegoś nie zaznaczyła, gdybym nie znalazła jakiegoś ale, mam nadzieję że nikogo nie urażę bo nie to jest moim celem. Tajemnicze pudełko od kuzynki. Zastanawiam się nad celowością tego rekwizytu, może autorka chciała pokazać to czego nie mogła dopuścić w tak sielskiej historii jak ta o Basi i Marku? Całkiem subiektywnie stwierdzam że pudeło mnie irytowało, upuściłam trochę pary i ... przepraszam ale nie mogłam się powstrzymać.
Ocena książki : 5/6
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ja obie części zabieram na urlop. Potrzebuję czegoś lekkiego, babskiego:)
OdpowiedzUsuńWypożyczę drugą część jak tylko znajdę w bibliotece.
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń