wtorek, 12 czerwca 2012

"Matrioszka w hidżabie" Iwona Kaliszewska & Maciej Falkowski

   Iwona Kaliszewska  ur. 1979 roku,antropolog kulturowy,absolwentaka informatyki i etnologiiUW oraz Studium Form Fotograficznych.Związana z Instytutem Etnologii i Antropologii Kulturowej UW.Redaktorka i współzałożycielka Fundacji Kaukaz net.,pisuje dla "Nowej Europy Wschodniej" orana stronie www.kaukaz.net.

Tutaj   CV  do przeczytania :-)

 Maciej Falkowski  ur.1978 roku politolog, dziennikarz, absolwent Instytutu Stosunków Międzynarodowych i Studium Europy Wschodniej UW.Jeden z załozycieli Fundacji Kaukaz.net ,autor publikacji o Kaukazie i Azji Centralnej m.in. w "Nowej Europie Wschodniej","Tygodniku Powszechnym"i pwydawnictwach naukowych.Obecnie pracuje w Ambasadzie RP w Erywaniu.

  Iwona Kaliszewska  & Maciej Falkowski

 "Matroszka w hidżabie. Reportaże z Dagestanu i Czeczenii"

 Wydawcnictwo Sic!

 Warszawa 2010

  
         Reportaże powstawały latami ,są owocem pracy która jest również pasją autorów takie odnoszę wrażenie. Federacja Rosyjska ateistyczna , komunistyczna to pierwsze o czym myślimy, kolejne skojarzenie to cerkwie i ikony czyli prawosławie i babcie w chustkach jednak nieco innych niż wspomniane w tytule.
 Autorzy pokazują nam że trochę , bardziej niż trochę to nasze stereotypowe widzenie jest nieaktualne.
   Matrioszka jak wszyscy wiedzą to tzw. babuszka, figurka jedna ukryta w drugiej, charakterystyczna i jednoznacznie kojarząca się z Rosją. Pamiętam zresztą z dzieciństwa że całe stragany na targach zastawione były tymi babuszkami.Hidżab jak wiadomo chusta zakrywającą włosy i szyję kobiet muzułmańskich. Połączenie tych dwóch symboli w tytule już daje nam jednoznacznie do zrozumienia o czym będzie książka.

  Poznajemy Północny Kaukaz, Dagestan, Czeczenię ,codzienne życie mieszkańców. Terror, wojny czy przy tym wszystkim o czym zresztą informują nas media , choć raczej szczątkowo, dziwić może powrót ludzi do religii? Życiem kierują zasady szariatu, przez jednych przestrzegane szczegółowo przez innych obchodzone jak się tylko da. Wiadomo że Islam reguluje życie w każdym praktycznie jego aspekcie co pozwala na wprowadzenie jakiegoś porządku do którego wszyscy już tam tęsknią. Niejeden raz spotkałam się z poparciem dla Putina czy wyrazami tęsnoty wręcz, za Stalinem , powodem tego jest właśnie brak ładu i odgórnie ustalonych norm, choć chyba dość szybko ci tęskniący zapomniel jak szybko zasady te ulegały zmianom. Niemniej jednak jest to potwierdzenie że czegoś ważnego obywatelom brakuje,odzwierciedleniem tego jest powrót, inaczej niż we Francji czy Niemczech, do szariatu.Sporo rodzin w aułach  (wsiach) nigdy muzułmanami być nie przestało, oficjalnie robili to co władza nakazała a nieoficjalnie chodzili sobie do meczetu, modlili się pięć razy dziennie i pościi w ramadanie. Niczym  niepokojeni wychowali kolejne pokolenia wierne Allahowi.
 
  Oczywiście autorzy pokazują i sceptyków, walkę o prawa dla kobiet  i prawa człowieka w ogóle.Świat jak wiemy nie jest czarno, biały, Barw ma nieskończoną ilość   o tym m.in. jest ta książka , komunizm zawiódł ,reportaże opowiadają o szukaniu nowej drogi o szukających i o tych którzy już znalezli. W tytule widzę zapowiedz niespodzianki, jak wspomniałam matrioszka to taka figurka w której kryje się kolejna i kolejna itd.kto wie jakie jeszcze tajemnice  kryją w sobie te Rosyjskie kobiety w hidżabie.

    Ocena:  4,5/6
 

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz